[ Pobierz całość w formacie PDF ]

duchownego z Missouri. Poszkodowanemu wypłacono rekompensatę w wysokości 125
tysięcy dolarów.
Z upływem lat stopniowo wychodziło na jaw, jak ogromna jest skala nadużyć seksualnych
w Kościele katolickim. Oto biskup, któremu powierzono zadanie uzdrowienia sytuacji w
diecezji, sam okazuje się przestępcą seksualnym.407
W 2002 roku księdza Johna Geoghana uznano winnym i skazano na 10 lat więzienia za
molestowanie 130 dzieci z archidiecezji Bostonu. Kardynał Bernard Law spotkał się z ostrą
krytyką mediów, gdy okazało się, że zamiast wydalić Geoghana ze stanu kapłańskiego, po
każdym ujawnionym przypadku kontaktu seksualnego z dzieckiem przenosił go do innej
parafii, gdzie ksiądz pedofil mógł bez przeszkód kontynuować swój haniebny proceder.
Do końca roku 2002 zarzut molestowania seksualnego dzieci postawiono sześciuset
duchownym amerykańskim. Skandal przybrał tak zatrważające rozmiary, że Jan Paweł II
zaprosił grupę amerykańskich kardynałów do Watykanu, aby omówić z nimi problem i
wspólnie poszukać środków zaradczych. Narada przyniosła rozczarowanie. Z powszechną
krytyką spotkała się przede wszystkim postawa polskiego papieża, który nie zażądał od
kardynałów wydalenia pedofilów ze stanu duchownego. 408 Jego milczenie w tej sprawie
porównywano do milczenia Piusa XII w sprawie nazistowskiego Holokaustu. Wysocy
dostojnicy Kościoła wyjaśniali dziennikarzom, że Watykan postanowił zdystansować się do
kwestii nadużyć, by tym bardziej podkreślić, że jest to problem partykularny, dotyczący tylko
Kościoła amerykańskiego.
Jednak prawda była zupełnie inna. Kryzys miał prawdziwie  katolicki (tj. powszechny)
zasięg, a przypadki pedofilii wśród księży odnotowano niemal we wszystkich diecezjach
cywilizowanego świata. W ojczyznie Ojca Zwiętego o molestowanie seminarzystów
oskarżono arcybiskupa Juliusza Paetza z Poznania. Ksiądz wprawdzie nie przyznał się do
winy, ale odsunięcie go od funkcji biskupich zdaje się świadczyć, że zarzuty nie były
bezpodstawne. Sprawa arcybiskupa dała początek całej serii doniesień o nadużyciach
seksualnych w polskim Kościele katolickim.409
W Austrii, pod wpływem presji publicznej, na wcześniejszą emeryturę przeszedł kardynał
Hans Hermann Groer, arcybiskup Wiednia, którego oskarżono o utrzymywanie stosunków
homoseksualnych z chłopcami i młodymi mężczyznami z seminarium duchownego. Kardynał
Groer zaprzeczył zarzutom, ale jego następca, kardynał Christoph Schonborn, potwierdził ich
prawdziwość i oficjalnie przeprosił w imieniu Kościoła.410
W Irlandii hierarchowie Kościoła katolickiego zgodzili się wypłacić ponad 110 milionów
dolarów odszkodowań tysiącom ofiar molestowania seksualnego, jakiego dopuścili się księża
i zakonnice prowadzący katolickie szkoły i domy dziecka.
Do września 2002 roku we Francji postawiono przed sądem 30 księży katolickich, których
oskarżono o molestowanie seksualne dzieci. Jedenastu spośród nich trafiło do więzienia.
Biskupa Pierra Picana z Bayeux-Lisieux skazano na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu za
to tylko, że nie złożył władzom państwowym doniesienia o przypadkach pedofilii, do których
doszło w jego diecezji. Podobnie jak jego amerykańscy koledzy, francuski biskup przeniósł
po prostu niepoprawnych księży do innych parafii.411
Wielu amerykańskich prawników, którzy chętnie podejmowali się takich spraw, traktowało
Kościół jak dojną krowę, zarabiającą miliony dolarów dla swoich klientów. Diecezje łatwo
godziły się na zapłacenie odszkodowań, mając nadzieję na uzyskanie pozytywnego
oddzwięku społecznego i choćby częściowe złagodzenie oburzenia wywołanego
skandalicznymi praktykami. Od roku 1985, gdy ujawniono pierwszy przypadek pedofilii w
Kościele, do roku 2002 amerykański Kościół wypłacił ofiarom zboczonych duchownych
ponad miliard dolarów. Sumy te - zdaniem Rodericka Mac Leisha, bostońskiego prawnika,
który prowadził ponad sto spraw przeciwko pedofilom w sutannach -  to tylko wierzchołek
góry lodowej, a odszkodowania sięgną wielu miliardów, zanim fala procesów opadnie .412
Niewiele osób ośmieliło się podać w wątpliwość trafność tych przewidywań. W maju 2002
roku archidiecezja Bostonu wycofała się z ugody z 86 ofiarami pewnego księdza pedofila,
twierdząc, że olbrzymia suma uzgodnionego odszkodowania uniemożliwiłaby wypłacenie
rekompensat kilkudziesięciu innym ofiarom. W Los Angeles do prawnika, który w 2001 roku
uzyskał dla swojego klienta odszkodowanie w wysokości 5,2 miliona dolarów, w ciągu
zaledwie sześciu tygodni zgłosiło się stu nowych klientów.413
Milionowe odszkodowania stworzyły realne zagrożenie dla dalszego istnienia wielu
prowadzonych przez Kościół szkół, szpitali i instytucji dobroczynnych. W 2002 roku diecezje
w całych Stanach Zjednoczonych wykazały ogromny deficyt. Archidiecezja bostońska na
przykład wykazała stratę w wysokości ok. 5 milionów dolarów, a nowojorska - 20 milionów.
Jednak Watykan pozostaje głuchy na problemy Kościoła amerykańskiego. Jego konta
pozostają zamknięte dla ministrantów zgwałconych przez parafialnych księży. Watykan jest
niepodległym państwem, a niepodległe państwo nie może być pozwane do sądu. Miliardy
złożone w depozytach bankowych nadal będą przynosić miliony rocznego dochodu, nawet
jeśli wpływy od wiernych zmaleją do zera.
Biskupi sprawujący zarząd w 194 diecezjach Stanów Zjednoczonych otrzymują władzę z
rąk samego papieża. Są od niego uzależnieni tak jak średniowieczni wasale byli uzależnieni
od pana feudalnego. Są mu winni poddaństwo i hołd. W średniowieczu hołd lenny nie
ograniczał się do niezachwianej lojalności, obejmował także zapłatę daniny w wielkości
proporcjonalnej do użytkowanego majątku. Papież, jako suwerenny władca Kościoła
katolickiego, ma prawo do pobierania daniny na każde swoje życzenie. Ma również prawo do
skonfiskowania majątku każdej diecezji, jeśli tylko tego zapragnie. Do jego dyspozycji jest
cały majątek Kościoła powszechnego.414
W praktyce Ojciec Zwięty daje biskupom wolną rękę w sprawach zarządu diecezjami, pod
warunkiem oczywiście że terminowo wpłacają należne sumy na rzecz Stolicy Apostolskiej.
Ponieważ pieniądze zawsze płyną do Watykanu, a nigdy w przeciwną stronę, trzy tysiące
parafii w USA musi samodzielnie zdobywać środki naprowadzenie swojej działalności, w
tym na utrzymanie szkół parafialnych. Parafie pełnią w naszych czasach rolę chłopów
pańszczyznianych w systemie feudalnym. Są zobowiązane do regularnego przekazywania
pewnej części dochodów - zwykle od 10 do 20 procent - na rzecz diecezji.
Diecezje przeznaczają te pieniądze na utrzymanie kurii, szpitali, hospicjów, jadłodajni [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim12gda.pev.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed