[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wystąpić po stronie tej osoby, ale ofiarowywał coś jeszcze. Proponował, że przedsta-
wi mechanizmowi sprawiedliwości swój rachunek zysków i strat zamiast rachunku tej
osoby. Jeżeli ten ktoś był niewinny, nie miało to znaczenia, ale dla grzesznika oznaczało
uniewinnienie zamiast wyroku skazujÄ…cego.
 To nieuczciwe  powiedział Emmanuel.  Winnych należy karać.
 Dlaczego?
 Bo takie jest prawo.
 Wobec tego dla winnych nie ma nadziei.
 Oni nie zasługują na nadzieję  powiedział Emmanuel.
 A co, jeżeli wszyscy są winni? O tym nie pomyślał.
 A co przedstawia rachunek zysków i strat Rzecznika?  spytał.
 Nic. To czysty kawałek papieru. Dokument, w którym nic nie jest zapisane.
 Machina sprawiedliwości nie może tego przyjąć.
 Przyjmuje  powiedziała Zina.  Zakłada, że otrzymała rachunek osoby całko-
wicie bezgrzesznej.
 Ale wobec tego nie będzie mogła działać. Nie otrzyma wstępnych danych.
 O to właśnie chodzi.
 Wobec tego maszyna sprawiedliwości zostaje oszukana.
 Pozbawiona ofiary. A czy nie o to chodzi? Czy muszą być ofiary? Co za korzyść
płynie z nie kończącego się orszaku ofiar? Czy to naprawia wyrządzone zło?
 Nie  przyznał Emmanuel.
 Pomysł polega na tym, żeby wprowadzić do systemu miłosierdzie. Rzecznik jest
amicus curiae, przyjacielem sądu. Sąd godzi się, aby mu doradzać, a Rzecznik stwierdza,
że rozpatrywana sprawa stanowi wyjątek i ogólna zasada karania nie znajduje tu zasto-
sowania.
100
 I robi to dla wszystkich? Dla każdego grzesznika?
 Dla każdego, który przyjmie jego propozycję obrony i pomocy.
 W takim razie mielibyśmy nie kończący się orszak wyjątków, bo przecież żaden
zdrowy na umyśle grzesznik nie odrzuciłby takiej propozycji. Każdy chciałby być są-
dzony jako wyjątek, jako przypadek z uwzględnieniem okoliczności łagodzących.
 Rzecz w tym, że taka osoba musiałaby przed samą sobą przyznać swoją winę.
Mogłaby też postawić na to, że okaże się niewinna i wobec tego nie potrzebuje pomo-
cy Rzecznika.
 To byłby głupi wybór  powiedział Emmanuel po chwili namysłu.  Ktoś taki
mógłby się mylić, a przecież, przyjmując pomoc Rzecznika, nic nie traci.
 W rzeczywistości jednak większość dusz, mających stanąć przed sądem, odrzuca
pomoc Rzecznika  powiedziała Zina.
 Na jakiej podstawie?  Nie mógł zgłębić ich rozumowania.
 Na tej podstawie, że są pewni swojej niewinności. %7łeby otrzymać pomoc, czło-
wiek musi przyjąć pesymistyczne założenie, że jest winien, nawet jeżeli w swojej własnej
ocenie czuje siÄ™ niewinny. Prawdziwie niewinni nie potrzebujÄ… Rzecznika, podobnie jak
zdrowi nie potrzebują lekarza. W takiej sytuacji założenie optymistyczne jest śmiertel-
nie niebezpieczne. Jest to teoria zwolnienia za kaucją, którą stosują małe zwierzątka,
kiedy kopią sobie norę. Jeżeli są sprytne, budują zapasowe wyjście, wychodząc z pesy-
mistycznego założenia, że drapieżnik znajdzie pierwsze. Zwierzątek, które nie przyjęły
tej teorii, nie ma już na świecie.
 To poniżające dla człowieka, że musi się uznać za grzesznika  powiedział
Emmanuel.
 Dla susła poniżające jest przyznanie, że jego nora może być niedoskonała i dra-
pieżnik potrafi ją znalezć.
 Mówisz o sytuacji antagonistycznej. Czy boska sprawiedliwość jest sytuacją anta-
gonistyczną? Czy w tym sądzie jest oskarżyciel?
 Tak, w boskim sądzie występuje oskarżyciel człowieka, to szatan. Jest adwokat, któ-
ry broni oskarżonego i szatan, który przeciwko niemu występuje i go oskarża. Rzecznik
stoi przy człowieku, broni go i wstawia się za nim, szatan staje przeciwko człowiekowi
i przedstawia dowody na jego niekorzyść. Czy chciałbyś, żeby człowiek miał oskarżycie-
la, a nie miał obrońcy? Czy to byłoby sprawiedliwe?
 Ale obowiązuje domniemanie niewinności.
Oczy dziewczynki błysnęły.
 Jest to dokładnie to, co mówi obrońca na każdej sprawie. Dlatego zastępuje rejestr
win klienta swoim własnym nieskazitelnym bilansem i usprawiedliwia podopiecznego,
stawiając się na jego miejscu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim12gda.pev.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed