[ Pobierz całość w formacie PDF ]

kiedyś znał człowiek, któremu została dana obietnica powrotu w zaświaty. W pewnym
stadium tego zejścia do krainy pośmiertnej, miała wrażenie, jakby w nią uderzył jakiś
powiew, fosforyczny blask bił ją w oczy i natychmiast zdolność poznania całego swego życia
powstała w jej mózgu. W mgnieniu oka każdy czyn jej przeszłego życia, ożył na nowo, stając
w kolejności, nie jako sukces jej życia, ale jako część egzystencji. Może takie światło, które
pokazało całą drogę jej życia, ze smutkami i radościami dzieciństwa oświetliło również
przeznaczonego na apostoła, Pawła, w czasie jego drogi do Damaszku. Ale tamto Zwiatło
oślepiło na pewien czas Pawła, a to wypełniało cały umysł niebiańską wizją, tak że jej
świadomość stała się w jednej chwili świadomością wszechwiedzącą tej nieskończonej
panoramy życia".
Opowieść ta została przyjęta sceptycznie przez kilku krytyków. Ale od tego czasu została
potwierdzona przez przeżycia innych ludzi, którzy nigdy nie słyszeli o sobie nawzajem.
Zdumiewającym punktem jest jednak panorama wydarzeń, widzenie minionych wypadków
życia przez wszystkich relacjonujących, co w znacznym stopniu dopomogło w uformowaniu
epokowego odkrycia. Widzenie po śmierci klinicznej ma głębszy sens  pewność, że jest
możliwość wskrzeszenia tego, co tak długo spało w napomnieniu. Każdy ślad tych przeżyć
mówi nam o zerwaniu zasłony Wielkiej Tajemnicy %7łycia Pozagrobowego. Nagle, w
milczącym rozkazie, na sygnał wysłany z umysłu, zasłona ta uniosła się w górę i cała głębia
Tajemnicy %7łycia poza życiem, została pokazana.
Jest godne uwagi, że członkowie Kościoła Jezusa Chrystusa i Apostołów (Mormoni) byli już
w dawnych czasach pouczeni o przeżyciach u "progu śmierci" i te pouczenia krążyły wśród
nich. Również jest interesujący fakt, że sławny psychiatra Carl Gustaw Jung miał przeżycie u
"progu śmierci". które podaje w rozdziale zatytułowanym "Wizje" w książce pt.
"Wspomnienia, Sny i Refleksje". Oscar Levis, współczesny antropolog napisał fascynujące
dzieÅ‚o: "Dzieci Sándhez'a" oparte na badaniu życia rodziny meksykaÅ„skiej. Jeden z czÅ‚onków
rodziny, opowiedział mu o przeżyciu u "progu śmierci".
W literaturze znajdują się podobne opisy. Choćby tylko te dwa: "Pożegnanie z bronią"
Ernesta Hemingway'a, gdzie narrator opisuje jakich doznawał uczuć, będąc poza swym
ciałem fizycznym w czasie śmierci klinicznej. Należy podkreślić, że powieść ta posiada wątki
autobiograficzne.
Również w książce Lwa Tołstoja pt. "Zmierć Iwana Iliicza" opisane są sceny śmierci
tytułowego bohatera, który miał wrażenie że przebywa w ciasnej jaskini, gdzie widział jakby
projekcję swego minionego życia zakończoną ukazaniem się jasnego światła. Wiele jest
podobnych opisów. Zanim powstało pojęcie u "progu śmierci", dawno stan ten był znany
ludziom.
PYTANIA
Po opublikowaniu "%7łycia po życiu" otrzymałem wiele pytań od czytelników tej książki:
lekarzy, studentów i innych ludzi. Przypuszczam, że odpowiedzi na te pytania zainteresują
wiele osób.
Pytanie 1. Czy publiczne omawianie szczegółów tego zjawiska nie stanie na przeszkodzie w
przyszłym naukowym zbadaniu tej dziedziny?
To pytanie jest rzeczywiście trudne. Omawianie publiczne szczegółów tego zjawiska będzie
miało wpływ nie tylko na opowiadanie nowych przeżyć, ale także stworzy możliwość osobom
bez skrupułów fałszowania relacji z interesującej nas dziedziny, w celu przyciągnięcia uwagi,
zdobycia popularności, czy osiągnięcia innych korzyści. Chociaż moje studium może
skomplikować problem odłączenia plew od ziarna, twierdzę, że aby zjawisko zostało
potraktowane naukowo, musi być najpierw ujawnione. Problem jest czy należy zatrzymać
wiadomość o tym fenomenie, jako zawodową tajemnicę, a jeśli tak, czy zatrzymanie w
tajemnicy tak wielkiego odkrycia nie wzbudzi całego szeregu zastrzeżeń i nie wprowadzi
chaosu. Przez wiele lat pytano mnie najczęściej jeśli takie zjawiska są pospolitymi
przeżyciami, dlaczego nie zostały szeroko publikowane? Teraz nadszedł czas, że doszliśmy
do stwierdzenia "jeśli takie zjawiska są szeroko publikowane, to czemu się dziwić, że są one
tak rozpowszechnione?".
Pytanie 2. Dlaczego pan nie podaje nazwisk osób przesłuchiwanych w sprawie ich przeżyć
"pozagrobowych"? Czy nie przyczyniłoby się to do większej wiarygodności?
Nie podawanie nazwisk jest z mojej strony uprzejmością która ma szersze podłoże. Ludzie
przychodzący do mnie, mają gwarancję, że nie zrobię użytku z ich nazwisk. W dalszym ciągu
będę tak postępował i w ten sposób zbiorę znów wiele opowiadań, których ludzie nie mogliby
podać, gdyby wiedzieli, że ujawnię ich nazwiska. Gdybym podał obraz osoby, jej nazwisko i
adres, jak podaje się w artykule w gazecie, to czytanie książki mogłoby się stać nudne. Jednak
i takie postępowanie nie przydałoby dziełu mojemu większej wiarygodności z naukowego
punktu widzenia. Ostatecznie te zjawiska staną się bardziej realnymi, jeśli inni potwierdzą, że
mieli również takie same przypadki. W mojej książce nie podałem żadnych wniosków, a tylko
przepowiedziałem, że inni ludzie, którzy obserwują to "zjawisko " życzliwie i pilnie, będą
mogli znalezć przykłady doświadczeń u "progu śmierci" ujawniające stany, o których
pisałem.
Pytanie 3. Czy cała koncepcja życia po śmierci nie jest po prostu "pobożnym życzeniem"?
Niektórzy mogliby dowodzić, że prawie wszyscy albo przynajmniej wielu z nas, chciałoby
żyć po śmierci i nic nie powinno powstrzymywać badań nad tym, czy jest możliwe życie po
śmierci. Takie argumenty zdarzają się w wielu stronach świata, ale mógłbym wykazać, że
można przedstawić to winny sposób. Fakt, że gdzieś jest coś, czego prawie każdy z nas życzy
sobie, nie przesądza sprawy, że to "coś" nie istnieje.
Wiliam James powiedział, że odnosząc się z całym szacunkiem do spraw religijnych, które
nie dopuszczają do empirycznych dowodów, że w religii nie znajdzie się innej niewiary, jak
tylko tę powstałą z obawy, aby się nie pomylić i wiarę opartą na nadziei, że, ma się rację.
Pytanie 4. Czy może cale te przeżycia u "progu śmierci" są dlatego interesujące, że są
dziwactwem?
Wątpię w to. To zjawisko u ludzi z Zachodu przetrwało przez całą ich historię. Prawie
wszyscy wielcy filozofowie zajmowali się przeżyciami pozagrobowymi, są one głównym
tematem wielu pisarzy. i mają na nich wpływ. Po drugie szybki postęp w przywracaniu ludzi
do życia gwarantuje, że coraz częściej w przyszłości będziemy spotykać się ze zjawiskami
przeżyć "pozagrobowych". Wreszcie wielu lekarzy od swoich pacjentów na rekonwalescencji [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gim12gda.pev.pl






  • Formularz

    POst

    Post*

    **Add some explanations if needed