[ Pobierz całość w formacie PDF ]
poradzimy sobie ? Będzie namawiał ją na aborcję czy wykorzysta ciążę jako
kolejny element rozgrywki z ojcem? Nicole dostrzegła jasno, że Nate dawał
jej całkowitą wolność w pracy, ale w życiu prywatnym kontrolował ją na
każdym kroku.
Kiedy wrócił do łóżka, zwinęła się w kłębek po swojej stronie i
udawała, że głęboko śpi. Musi przemyśleć wiele spraw, a nie da się tego
zrobić w jego objęciach.
Początek kolejnego tygodnia przyniósł wiele zmian. Eskapada Nicole
okazała się kampanią triumfalną. Do środy cztery z sześciu winnic, które
odwiedzili Judd i Anna, zdecydowały się podpisać umowy o współpracy z
Jackson Importers, głównie dzięki temu, że właściciele pamiętali Nicole z jej
wcześniejszych wizyt i ufali jej. Znalazła też trzech dodatkowych
potencjalnych dostawców, bardzo zainteresowanych nowym kanałem
sprzedaży.
Miała ręce pełne roboty. Judd solidnie się przygotował i zrobił dobry
użytek z jej wcześniejszych raportów, ale to ona wyszła zwycięsko z ich
64
R
L
T
potyczki. Gdy czekała na lotnisku w Auckland na swój bagaż, uśmiechała się
do siebie, zadowolona ze swojej skuteczności.
Przypominasz kotkę, która dobrała się do śmietanki.
Serce w niej gwałtownie zabiło na dzwięk głosu Nate a.
Siedz cicho, głupie, strofowała je w myślach. Lepiej się nie przyznawać,
jak bardzo za nim tęskniła.
Nie spodziewałam się, że po mnie przyjedziesz. Mogłam wziąć
taksówkę.
Brakowało mi ciebie przyznał z prostotą.
Nate nieustannie ją zaskakiwał. Potrafił iść po trupach do celu, ale
chwilami był opiekuńczy i czuły.
Moja walizka krzyknęła na widok opalizująco czerwonego bagażu
na taśmie.
Nate kupił jej przed wyjazdem zestaw podróżny na szczęście. Był
bardziej krzykliwy niż jej stare walizy, ale nieporównanie weselszy i trudny
do przeoczenia.
Teraz szedł obok i niósł jej czerwoną walizkę, nie przejmując się, że
wygląda z nią trochę śmiesznie.
Prosto do biura? spytała w samochodzie.
Nie.
Myślałam...
Powiedziałem, że będziemy koło południa.
Nicole zdziwiła się. Nie mogła się doczekać chwili, gdy opowie całemu
zespołowi o rezultatach swojej eskapady. Po co czekać? Trzeba kuć żelazo,
póki gorące. Judd i Anna wkrótce się dowiedzą, że nie udało im się załatwić
spraw po ich myśli.
No właśnie, Judd i Anna. Nigdy jej nie przyszło do głowy, że może z
65
R
L
T
nich być para. Zaprzyjaznieni winiarze plotkowali, że jej brat i przyjaciółka
wydawali siÄ™ bardzo sobÄ… zainteresowani.
Kiedyś pierwsza wiedziałaby o takich sprawach. Anna natychmiast by
jej opowiedziała o nowym mężczyznie W swoim życiu. Nie miały przed sobą
sekretów. Przyjazniły się od chwili, gdy matka Anny przyjęła w domu
Wilsonów posadę gospodyni.
Chodziły do tych samych prywatnych szkół. Charles Wilson płacił za
Annę, by jego córka miała przyjaciółkę. jak się nad tym dobrze zastanowić,
Anna miała wiele powodów do wdzięczności wobec Wilsona seniora.
Podarował jej na tacy świat, do którego nie miałaby wstępu, gdyby obie z
matką utrzymywały się tylko z pensji gospodyni. Anna okazywała lojalność i
oddanie wobec wszystkich członków rodziny. Nicole znała ojca, wiedziała,
że potrafi grać na emocjach. Z pewnością w subtelny sposób wywierał naciski
na Annę, a jej odmowa zachowania tajemnicy byłaby przedstawiona jako
czarna niewdzięczność.
Zrobiło jej się przykro. Przyjaciółka nie zasługiwała na wszystkie ostre
słowa, które wyrzuciła z siebie w czasie ostatniej rozmowy. Zatęskniła za
Anną. Może nie jest za pózno? Trzeba się do niej odezwać i spróbować
zasypać tę przepaść, która między nimi powstała.
Miała wielką ochotę zapytać Annę o plotki na temat jej związku z
Juddem. Potrzebowała też przyjaznego ucha, by opowiedzieć o swoich
sercowych rozterkach. Zerknęła na mężczyznę za kierownicą. Wariowała na
jego punkcie, a jednocześnie czuła się manipulowana i wykorzystywana.
Była pionkiem w grze, którą jej kochanek toczył z jej ojcem. Anna jest taka
rozsądna, na pewno podsunęłaby jakieś dobre rozwiązanie.
W drodze do domu Nate był zdumiewająco milczący. Prowadził
spokojnie i szybko, ale po kurczowym zaciskaniu rąk na kierownicy poznała,
66
R
L
T
że jest spięty. Stało się coś pod jej nieobecność?
Jeszcze w windzie milczał, dopiero w mieszkaniu zagadka się
[ Pobierz całość w formacie PDF ]