[ Pobierz całość w formacie PDF ]
godności dopuszczam nawet sposób, który kogoś dotyka, dopóki nie kieruję się złością, żądzą
zemsty czy zazdrością. Dopóki uznaję, że druga osoba ma możliwość odmowy, nie ograniczam się
w wyrażaniu swoich próśb. Sytuację trudną próbuję przedyskutować, stawiając sprawy jasno, ale z
szacunkiem dla siebie i partnera. Te zadania określają istotę asertywności. Może wprowadzimy to
pojęcie do naszych słowników?
Asertywności można się uczyć. Dla osób nieśmiałych, które nie umieją bronić swoich praw,
odmawiać bez poczucia winy, prosić wprost, które mają problemy z autorytetami, przeznaczony
jest trening asertywności. W Polsce zajmuje się nim Maria Król-Fijewska. Także Laboratorium
Psychoedukacji w Warszawie prowadzi tego rodzaju treningi połączone z pracą z ciałem.
W treningu asertywności są specjalne ćwiczenia dla terrorystów emocjonalnych i osób
szczególnie złośliwych, takie jednak rzadko same z siebie zgłaszają się na zajęcia treningowe. W
każdym razie lepiej nie liczyć, że się zmienią. Zabezpieczmy się więc sami. Gdy chcesz odmówić,
wyprostuj się nieco, wez głębszy oddech, popatrz rozmówcy w oczy i w trakcie wydechu powiedz
łagodnie, ale stanowczo NIE. Poinformuj o powodach, ale nie tłumacz się. Idę o zakład, że potem
łatwiej będzie ci przeżyć radość z mówienia TAK.
Osoba uległa wydaje się szanować innych swoim kosztem. Agresywna walczy o szacunek
dla siebie kosztem innych. Ale tak naprawdÄ™ prawdziwy szacunek pojawia siÄ™ dopiero, gdy
skierowany jest w równym stopniu wobec innych i siebie samego. Asertywność to praktyczny
wymiar takiej filozofii życia.
Szczęście w samotności
Z badań socjologicznych wynika, że rodzina jest najważniejszą sprawą dla większości ludzi w
Polsce. Ale wydaje się też największym zródłem stresów. Rosną statystyki rozwodów, a tysiące
osób dusi się w związkach, z których z powodu wstydu, presji rodziny lub sytuacji ekonomicznej
nie może się wyswobodzić. Coraz częściej spotykam osoby (kobiety i mężczyzn), które chcą się
uwolnić z rodzinnego stereotypu i żyć dobrze inaczej. Bywa to bardzo trudne. Przypuszczam, że
wszyscy boimy się nieco nietypowych rozwiązań w życiu osobistym. A przede wszystkim brakuje
pozytywnego modelu dla dobrego życia w pojedynkę.
Patrząc na rozwiedzionych przyjaciół czy krewnych widzimy, że samotne życie staje się dla
nich doskwierającą pułapką, pasmem cierpień, od których chciałoby się uciec. Ten klimat sprzyja
podejmowaniu nie przemyślanych do końca rozwiązań, wchodzenia w związki, które nie dają
34
Plik od www.ebooks43.pl do osobistego uzytku dla: seewald@o2.pl
szczęścia. A przecież życie bez rodziny nie musi być jedynie stacją przesiadkową między życiem z
rodzicami a małżeństwem albo jednym małżeństwem a następnym. Ten okres może nieść w sobie
nieporównywalną z niczym szansę rozwoju osobistego.
Podstawą dobrego życia w pojedynkę jest opanowanie kwestii związanych z prowadzeniem
domu i załatwianiem codziennych spraw oraz odtworzenie takich układów z przyjaciółmi, rodziną,
kolegami w pracy, z sąsiadami, aby mieć realną grupę wsparcia. Jeśli o to nie zadbasz, codzienne
frustracje będą wytrącać cię raz po raz z równowagi i nie starczy ci czasu ani energii na twórcze
życie, rozwój, przyjemności i kontakty intymne. Osoba żyjąca samotnie musi się po prostu
pewnych rzeczy nauczyć. Na to nie ma rady. Prawdziwa autonomia polega na tym, że robiąc wiele
rzeczy samemu i na własne konto umiem (i mam kogo) poprosić wprost o pomoc. Być może
kobietom łatwiej jest żyć samotnie (co wynika z amerykańskich badań), bo bardziej naturalne
wydaje im siÄ™ zwracanie do innych o pomoc.
Kolejny krok to odpowiedz na trzy zasadnicze pytania: czym jest prawdziwa, głęboka
troska? Co to znaczy dla mnie zatroszczyć się o siebie . Czy odczuwam potrzebę troszczenia się o
kogoś innego i co z tym mogę zrobić żyjąc sam?
Określenie egoista czy egocentryk ma w potocznym rozumieniu znaczenie pejoratywne,
ale większość z nas i tak jest na sobie skoncentrowana. Pytanie tylko w jaki sposób. Anna, jedna z
moich samotnie żyjących pacjentek, świetnie dba o swoją karierę, o reputację, o to jak się
prezentuje sama i jej firma. Ale od kilku miesięcy nie ma czasu na wizytę u dentysty, nie wzięła w
tym roku urlopu, a z bardzo bliską osobą, przy której prawdziwie wypoczywała, nie spotkała się od
dawna, tak się bowiem składało, że nie miała do niej żadnych interesów . Uświadomiła to sobie
dobitnie, gdy poszła na wykład Twith Nhat Hanha. Powiedział on do zebranych: spróbuj, podczas
kolejnego wydechu objąć uwagą swój umysł i swoje ciało, tak jakbyś obejmował najdroższą osobę.
Zrobiłam to i poczułam, jak jestem zmęczona codziennym życiem. Potem poszłam na chwilę do
parku i uświadomiłam sobie jak unikam intymnego kontaktu ze sobą powiedziała mi Anna
następnego dnia.
Drugą sprawą jest troska o kogoś lub o coś. Osoba samotna może uznać, że właśnie wolność
od troszczenia się o kogokolwiek jest najmocniejszą stroną jej sytuacji. Może to być pułapka. Wielu
mądrych tego świata twierdzi, że troska porządkuje zajęcia i cele człowieka. Człowiek znajduje
sens życia opiekując się wybranymi osobami lub angażując się w ogólne sprawy. Jeżeli można o
kimkolwiek powiedzieć, że jest pogodzony ze światem, to nie będzie to osoba, która realizuje się
troszcząc o kogoś i będąc obiektem troski (Milton Meyeroff). Osoba żyjąca w pojedynkę musi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]